Ze strony czynnej 4/2020 wiersz, którego autorką jest Lula Sarnia (formułuję to tak naokoło, żeby na wszelki wypadek nie wykraczać poza mianownik).
w cieniu kasztanowca piekli się burza
trzy tysiące uszczypnięć,
żeby potem zagryźć mnie
cytryną.
trzeba się stawać po-woli.
narzędziem do wycinki drzew można być
chwilę.
i wrócić człowiekiem
przez otwór mamy.
a mama to druga twarz wplątana we włosy,
parasolka bez możliwości złożenia
Powodów tej kradzieży jest kilka. W nieuporządkowanej kolejności.
Imię. Lula Pena, kobieta o niesamowitym głosie, której b. nietypowe wykonanie fado Fria claridade wlepiłem jako dosmucacz w notkę o właścicielu świata (tfu); imię to kojarzy mi się z quality.
Wyraz; piekli się jest ważnym elementem wiersza Natalii Malek para‐filia. Tutaj jest użyty w sposób bardziej konwencjonalny, ale i bardziej tajemniczy.
Zabawy z językiem. Poczytałem w sieci parę innych wierszy tej autorki; była tam bardziej, nazwijmy, rozgadana. Wygląda to na jakąś ewolucję.
Obraz (ona także maluje i in.). Przepraszam [wykluczenie fejsbukowe]; tu jest: Circle of cinnamon.
Krótko mówiąc – Lula Sarnia, multimedia.
no comments
comments feed for this article
Trackback link: https://nameste.litglog.org/2020/12/kopytna-i-torbacz/trackback/