Parę „naj”-ów dla 2022.
najksiążka z wierszami
to (po namyśle) Oprawa skórzana Pawła Stasiewicza; wybór ten wpisuje się w docenienie/uznanie szerszego zjawiska: „nowatorskie” sposoby zapisu, języki wymyślane ku oryginalności itd., itp. – przegrywają z siłą działania zwykłego (zdania, słów zestawionych); chwyty, tricki, nawiasy itd. – cały ten lukier – niewiele wnoszą, a magia literatury działa w najlepsze w prostym kostiumie.
najproza
w 2022 pojawił się wreszcie w postaci skończonej prozatorski kryształ [grafen; ob. zob.] – Story Jones Krzysztofa Pietrali; zdawać się mogło, że nic nie zagrozi temu „naj”-owi, a jednak pojawił się wielowymiarowy żywioł języka w postaci Myśliwic, Myśliwic Krzysztofa Bartnickiego; powieść ta chapnęła Gdynię w prozie jak najsłuszniej...
najsabotaż
...zarazem jednak stając się obiektem najbardziej kuriozalnego autosabotażu w dziejach polskich wydawnictw; wszelką chwałę, jaka należałaby się Instytutowi Mikołowskiemu za wydanie tej książki, próżno usiłującej obronić sie przed powszechnym dyktatem marketingu, niweczy świadome niszczenie przez onże Instytut własnej (hm) produkcji; będzie to wam pamiętane, hardkorowe leśne punk‐dziady!
najbubel
pole literackie w Polsce brukowane jest bublami, a jednak jeden z nich, nowe tzw. przekłady Chandlera, wybija się kosmiczną antyjakością; wydawnictwu Karakter za ten najbubel odejmujemy prawie wszystkie punkty prestiżu.
no comments
comments feed for this article
Trackback link: https://nameste.litglog.org/2022/12/naj2022/trackback/