igrzyska

Ach, popatrzcie (choćby kątem oka) na te wspaniałe ssaki. Biegają, skaczą, rzucają, pływają, jeżdżą, walczą, w gry grają! Jaka różnorodność kształtów, kolorów, kompleksji. Gibkość, szybkość, wytrzymałość, dynamika. Jedna z najlepszych okazji, aby tę właśnie wielopostaciowość naszego gatunku uchwycić w płynnej mozaice ‘ciał w ruchu’; ciał wytrenowanych do dziesiątków odmian prawie‐perfekcji, ożywianych duchem motywacji, owszem, nieco perwersyjnych, których istota jednak polega na chwili triumfu – wobec flaczenia, rozlazłości, choroby, śmierci. Podziwnijcie zwycięzców, poczujcie wspólnotę losu z przegranymi (no przecież, niby z kim). Nie dorówna gatunek ludzki gepardom, pumom, delfinom, słoniom itd., ale – popatrzcie – stara się!

A co zamiast tego wszystkiego, o czym powyżej? Lanie po nogach: och, nasi, nasi nasza nasz. Och, nasi dali dupy, ich wina. Och, rzadki sukces, o! – nasza zasługa (walnij się w czółko, zbiorowy zjebie). Nasi‐srasi.

reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *