hej, buce, chowajcie onuce

...językowe. Nie jestem pewien tej metafory: chciałem po prostu, aby zabrzmiało obraźliwie :) (A bo znowu mi się skumulowała irytacja.)

r.

Ciągle pokutuje po języku płaska biurokracja, świadectwo ciasnego umysłu i tępoty. Weźmy taką tablicę upamiętniającą:

Pamięci ofiar katastrofy w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r.

Jeśli mamy tu słowo „kwiecień” (ojej, to chyba nazwa miesiąca?) poprzedzone przez „10” (może to numer dnia?) i poprzedzające „2010”, to – zagadka – czego dotyczy liczba 2010?

Nie, w życiu nie zgadniemy, trzeba dodać to „r.”. Ale powiedziałbym tak: jak już ci kompulsja żyć nie daje (bucu) i musisz, ale to naprawdę musisz dodać tę żałośnie zbędną informację, że chodzi o numer roku, to przynajmniej rozwiń ten skrót do pełnego „roku”.

A już zwłaszcza wtedy, gdy ryjesz napisy w kamieniu.

  1. AJ’s avatar

    nameste:

    A już zwłaszcza wtedy, gdy ryjesz napisy w kamieniu.

    No właśnie. Mnie ten kocon, choć niepotrzebny, tak bardzo nie przeszkadza, ale przecież to jest „10 KWIETNIA 2010 R.”.

  2. nameste’s avatar

    @ AJ:

    Ale to chyba nie ma znaczenia (dla tezy), czy wersaliki, czy nie.

  3. fabulitas’s avatar

    nameste :

    @ AJ:
    Ale to chyba nie ma znaczenia (dla tezy), czy wersaliki, czy nie.

    Nie ma, ale ta erka nie wygląda jak mała niewinna erka od roku, tylko zwykłe duże R. od, powiedzmy, ‘podpisano Roman’.

  4. nameste’s avatar

    fabulitas :

    ta erka nie wygląda jak mała niewinna erka od roku, tylko zwykłe duże R

    Niewinna?! Ja to widzę tak: mały paskudny robal i duży pyszny robal, oba bez sensu.

  5. sheik.yerbouti’s avatar

    Ech, ludzie szczęśliwi... Jakbyście usłyszeli pińdziesionty raz od ludzi okołobudowlanych „w miesiącu lipcu” to już byście tego eRa nawet nie zauważyli.

  6. nameste’s avatar

    @ sheik.yerbouti:

    Ktoś musi być czujny, by zmulony mógł pozostać ktoś.

  7. sheik.yerbouti’s avatar

    nameste :

    Ktoś musi być czujny, by zmulony mógł pozostać ktoś.

    Ale dzięki temu pamiętam, że lipiec to miesiąc, i sierpień podobnie (a wrzesień – nadobnie).

  8. czescjacek’s avatar

    sheik.yerbouti :

    Ale dzięki temu pamiętam, że lipiec

    Miesiąc lipiec!

  9. nameste’s avatar

    czescjacek :

    Miesiąc lipiec!

    I znowu Miranda Lipiec.

  10. sheik.yerbouti’s avatar

    A tu cudne o panksiędzowaniu

  11. nameste’s avatar

    @ sheik.yerbouti:

    Rzeczywiście, pyszne :). Pani dziennikarka ma odruchy, hm, XXI‐wieczne.

  12. Gammon No.82’s avatar

    Dyć właśnie w kamieniu, pergaminie i innych cennych materiałach stosuje się abrewiatury wszelkiej maści.

  13. nameste’s avatar

    @ Gammon No.82:

    Toteż twierdzę, że można sobie śmiało darować „r.”, oszczędzając cenne miejsce.

  14. fabulitas’s avatar

    sheik.yerbouti :

    A tu cudne o panksiędzowaniu

    Marudny ten ksiądz. W szkole podstawowej, do której chodziłam, były same nauczycielki i jeden rodzynek, właśnie ksiądz. Nie było dnia, żeby mu ktoś nie powiedział per „proszę pani”. I jakoś księżulo nie buczał, że nie pani, a pan i nie pan a ksiądz.

  15. andsol’s avatar

    Ryl twardy rył w kamieniu,
    by umknąć zapomnieniu.
    Nameste mu era odrzucił
    I yla do ycia przykrócił.

  16. AJ’s avatar

    nameste :

    @ AJ:
    Ale to chyba nie ma znaczenia (dla tezy), czy wersaliki, czy nie.

    Dla tezy może nie, ale dla mnie ma.
    Lipiec był też minister, więc uważać trzeba.

reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *