Flejming to dyskusja powracająca farsą.
Przyjeżdża na szynach niezgody na fakty i niezgody na interpretacje. Nowoczesny flejming dąży do bycia pojazdem jednoszynowym.
Jego zwierzęciem jest wypchana Pardwa, ulubionym kolorem – bury, topologią – zbiór Cantora, patronem – św. Bourdieu.
Każdemu człowiekowi dobry Niewidzialny Różowy Jednorożec przyznaje pewien limit udziału we flejmingach. Po jego wyczerpaniu zapada się na ząb zombie.
W 2008 WHO uznała ząb zombie za nieuleczalne schorzenie o podłożu cywilizacyjnym. Jak zwykle, myliła się.
-
@topologią – zbiór Cantora
Zgadza się, że flejming to zbiór zerowymiarowy, ale dyskretny? Not quite sure. Choć jest w nim coś ze skakania po wysepkach twoich‐starych, sterczących z bajora.
-
Przepraszam za offtopik, choć to prawie ontopik, ale nie wiedziałem, że upadłeś tak nisko, by się otrzeć o tekstowisko! A się właśnie chichram czytając tekstowiskową dyskusję na temat mojej blogonotki sprzed lat, w której przepowiedzialem żałosny koniec tej inicjatywy.
Czy masz też już bloga na Kontrowersjach?
-
@nameste w tekstowisku
Jej, wszędzie bym Cię po tych boldach poznał...
-
Ależ. Zgoda na fakty jest (no bo jak inaczej?). Raczej niezgoda na fakt faktów. Z interpretacjami podobnie. Wychodzi mi, że to trzy (wymiary).
Wiersz poruszający. -
@nameste
To by wiele wyjaśniało. Tylko że „tak”, „nie” to dwa wymiary, w których trudno się oddycha. Trzeba by też przyjąć, że jest zgoda co do rzeczywistości. Też założyć sobie, że chodzi o zabawę, a nie postrzeganie jej (rzeczywistości).
Chodziło mi o wiersz z kolejnego wpisu. Wydawało mi się, że się wiąże i że coś chciałeś w ten sposób czytelnikowi przekazać. Moje subiektywne zupełnie wrażenie.
Z mojej strony: reakcja na reakcję bez potrzeby utwierdzania się w czymkolwiek (chociaż?). Pozwolę sobie czasami milcząco zaglądać na tego bloga. Pozdrawiam:)
15 comments
comments feed for this article
Trackback link: https://nameste.litglog.org/2010/03/flejming/trackback/