Wiersz Edwarda Pasewicza, niech brzmi, zagadkuje; niech przystańcie.
[zaraz pojawią się]
Zaraz pojawią się owadzie skojarzenia,
wapno przyjdzie i drętwe modlitwy
złuszczą się i spadną jak ciasto francuskie.
A Pan w drelichu powie: spadaj stąd,
są linie papilarne i genetyczny kod.
Kto był obecny?
Huknąłem o podłogę i rozsypałem się
jak ryż z pękniętej torby.
Chwile półmroku bez głosu i ruchu.
Przemienne formy na owocowej paterze.
Czasoprzestrzenny loop, owdowiały scratching
korzeń i owoc w jednym momencie.
„Pozostaniesz, Reczungu,
w bezpiecznej twierdzy niezrodzonej pustki?”
[z tomu Th (2005)]
1 comment
comments feed for this article
Trackback link: https://nameste.litglog.org/2010/04/owadzie-skojarzenia-ciasto-francuskie/trackback/